top of page
  • Zdjęcie autorapisane.pl

BEZ PAMIĘCI

Zaktualizowano: 21 kwi 2020

Rodzimy się i dorastamy w określonej rzeczywistości. Wszyscy wokół, rodzice, dziadkowie, nauczyciele, wpajają nam, świadomie i nieświadomie, cały zbiór zasad i procedur. Od maleńkości jesteśmy tresowani w tym, co można robić, a czego robić nie wypada. Reguły te przyjmujemy jako te jedyne i obowiązujące, normalne, bo przecież tak właśnie jest i zawsze było. A jeśli nie?


Jonas, młody, dorastający chłopak, bohater filmu „Dawca pamięci” w reżyserii Phillipa Noyce’a, wychował się w niemal idealnym świecie. To świat, w którym nie ma bólu, nieuprzejmości, zazdrości, zła, krzywdy, którym rządzą proste zasady i regulamin. Chłopak prowadzi spokojne i poukładane życie, dla niego świat, w którym przebywa, jest czymś absolutnie normalnym, przyjął zasady i posłusznie się nim poddaje. Aż nadchodzi dzień, gdy zostaje wybranym na biorcę pamięci, tym samym dopuszczono go do zobaczenie więcej. Dotąd idealny świat okazuje się też być światem pozbawionym emocji i uczuć, w którym, jeśli nie ma bólu i zła, to nie ma też piękna i miłości, jeśli nie ma inności i kreatywności, nie pojawia się zazdrość. Do tej pory Jonas żył w czarno-białym świecie, bo nie wiedział, że istnieją kolory, nie znał ich. W filmie oglądamy przerażającą wizję przyszłości, w której wymazano ludziom wspomnienia, a wraz z tym zlikwidowano zdolność odczuwania i przeżywania emocji, dostrzegania piękna i kolorów świata. Czy warto je przywrócić, skoro wróci też ból i cierpienie? Żyć w świecie zaskakującym, niepewnym, ale i fascynującym, który zachwyca milionem kolorów czy w spokojnej i nijakiej czarno-białej rzeczywistości?


Wyobraź sobie, że nic nie pamiętasz, a nawet jeśli wiesz, jakie coś jest, to nie jesteś w stanie tego odczuć... Możesz wiedzieć, że śnieg to zimny, padający z nieba opad, ale jeśli nie poczujesz płatków śniegu na swojej twarzy, to nie zrozumiesz, jakie rodzi to odczucia. Siedząc od urodzenia w ciemnym pokoju, nie wiesz, jak to jest widzieć zachodzące słońce. Stojąc całe życie na brzegu, nie rozumiesz, jak to jest, gdy płyniesz bujającym się na wodzie statkiem, fale rozbijają się o burtę, a wiatr rozwiewa twoje włosy. W świecie, w którym wszystko jest jednakowe, szare i poukładane, nie ma miejsca na podziw, zachwyt, zdumienie. Czy warto żyć, jeśli się nie czuje? Jonas jest wybrańcem, biorcą pamięci, którego nauczyciel, grany przez Jeffa Bridgesa, wprowadza w świat uczuć i emocji, przekazuje mu je wszystkie zarówno te dobre, jak i te przerażające. To do Jonasa należy ostateczna decyzja. Czy chce czuć, kochać, ale i cierpieć, czy też wróci do świata zarządzanego przez Przewodniczącą Rady Starszych, graną przez Meryl Streep.


W jakim świecie my żyjemy? Jakim narzuconym ograniczeniom bezwolnie się poddaliśmy? Kim byś był, gdybyś urodził się w Nowym Yorku, a kim, gdybyś powitał świat w małej indyjskiej wiosce? Ile rzeczy robimy tak a nie inaczej, tylko dlatego, że robili tak nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie? Ile razy postępujemy w określony sposób, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo chcemy mieć święty spokój? „Dawca pamięci” jest wizją przyszłości, która zachęca do postawienia sobie kilku pytań o teraźniejszość.






3 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page