top of page
  • Zdjęcie autorapisane.pl

TEN TRZECI W ZWIĄZKU

Boimy się zdrady partnera albo tylko czasami zastanawiamy się, czy to możliwe, czy może się zdarzyć i jak się wtedy zachowamy. Tymczasem w naszych związkach zadomowił się ktoś trzeci, po cichu, bez ostrzeżenia przejął na siebie niemal całą uwagę, zainteresowanie i nasz czas. Ten trzeci ­– telefon komórkowy!


Nowoczesne technologie pozwalają nam na coraz więcej. Świat jest ogromny, choć tak naprawdę… cały w zasięgu naszych dłoni. W każdej chwili za pomocą komputera lub telefonu możemy porozmawiać z osobą, która mieszka tysiące kilometrów od nas, możemy ją widzieć, pokazać nową fryzurę albo laurkę dziecka. Możemy o wszystkim czytać, kilka kliknięć przeniesie nas do niekończących się zbiorów filmów, zdjęć, artykułów… Jeśli tylko chcemy, nie wychodząc z domu, bez problemu kupimy hiszpańskie specjały albo wino prosto z włoskiej winnicy.


Nowoczesna technologia pozwala nam na rzeczy, które jeszcze 20 lat temu były dla nas kategorią s-f. Na urządzeniach wielkości paznokcia możemy pomieścić kilka filmów, zdjęcia lub wszystkie nasze dokumenty. Telewizor zapamiętuje wybory, których dokonujemy na telefonie komórkowym. Kamera internetowa odczytuje rysy naszej twarzy i analizuje emocje, a palec odblokowuje aplikacje. Nie mówiąc o tym, że ludzką rękę można wydrukować na drukarce 3D…


Świat pędzi naprzód, technologia galopuje, ale ludzkie emocje i potrzeby są ciągle takie same. Potrzebujemy bliskości, rozmowy, zapatrzenia się w siebie, tej chwili milczenia i bycia tylko ze sobą. Chcemy mówić i być słyszani. Pragniemy prawdziwych relacji, szczerych rozmów i uwagi skierowanej tylko na nas. Mamy koło siebie naszych najbliższych… ale i telefon komórkowy, a w nim wirtualne relacje, facebookowych znajomych oraz instagramowych followersów. Dzielimy się z nimi sobą, prawdziwą, choć z reguły wykreowaną osobą, podkoloryzowaną mniej lub bardziej delikatnym filtrem. Obserwujemy przybywające lajki lub martwimy się ich brakiem. Odpisujemy kolejne wiadomości na Messengerze. W ten sposób zaczynamy skupiać swoją uwagę na obcych ludziach, tracąc kontakt z najbliższymi.


Siłę telefonu komórkowego doskonale pokazał włoski film pt. „Dobrze się kłamie w obcym towarzystwie” oraz każda z jego wersji, jak francuski „Nic do ukrycia” czy polscy „(Nie)znajomi”. Stawiają to samo pytanie – czy ze swoim partnerem i znajomymi podzieliłbyś się każdą wiadomością ze swojego telefonu, każdym zdjęciem, postem i wreszcie każdą przeprowadzoną rozmową? A jeśli tak, to z jakim skutkiem?


Spójrz na siebie, obserwuj przez kilka dni swoich najbliższych. Zainstaluj sobie w telefonie licznik, który pokaże tobie, ile czasu spędzasz przed jego ekranem. Gdzie są wasze telefony komórkowe podczas posiłków lub gdy wypoczywacie? Czy ciągle jesteś online? Na czym skupiasz uwagę podczas rozmowy z partnerem albo przyjacielem i gdzie jest wtedy twój telefon? Czy więcej rozmawiasz z rodziną czy z wirtualnymi znajomymi z social-media? Z kim tak naprawdę tworzysz związek?


Telefon komórkowy to wspaniały wynalazek, w kilka chwil pozwala nam nawiązać kontakt z kimkolwiek chcemy, dzięki włączonej nawigacji łatwo wszędzie trafimy. Telefon i zainstalowane w nim aplikacje przybliżają nam świat, ułatwiają życie, zakupy, pozwalają na więcej i więcej… Ale także uzależniają, zacierają granicę pomiędzy fikcją a rzeczywistością, znajomościami wirtualnymi a prawdziwymi przyjaciółmi. Pozornie zbliżając do ludzi, oddalają od tych, którzy żyją tuż obok nas i potrzebują naszej uwagi, nawet jeśli tak jak ty siedzą z nosem w swoich telefonach… Dlatego tak ważne jest zachowanie równowagi i świadome korzystanie z dostępnych nam narzędzi. Jak często chronimy nasze dzieci przed komputerem, ostrzegamy przed uzależnieniem, podczas gdy sami jednocześnie spędzamy mnóstwo czasu nad ekranem własnego telefonu, niby „w przerwie”, niby „tylko sprawdzę, czy ktoś napisał”? Tych wiele krótkich chwil zajmuje w efekcie sporą część naszego każdego dnia.


Być on-line? Oczywiście… ale nie zawsze, nie w każdej minucie i sytuacji. Warto zadbać o swoją własną sieć kontaktów – rodzinę, przyjaciół, bez sztucznych polubień i fałszywej akceptacji. Warto częściej BYĆ, a nie tylko być dostępnym.







10 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page